W końcu to było nic…. Na szczęście oczywiście: Amy Winehouse było rozładowany dzisiaj po spędziwszy noc w londyńskim szpitalu, po cierpieniu reakcja na lekarstwo, które mu dali.
Como informujemy, Winehouse został wczoraj przewieziony karetką do szpitala uniwersyteckiego i obawiano się najgorszego.
Ale rzeczniczka szpitala powiedziała, że Amy była w dobrym nastroju i miała dobrą noc. Dziś rano jej ojciec i jej menedżer zabrali ją do domu, gdzie teraz pozostaje w stanie spoczynku.
Jej mąż? Odsiaduje wyrok 27 miesięcy więzienia za napaść na właściciela londyńskiego pubu, a następnie próbę przekupienia go, aby wycofał oskarżenie.