brytyjski zespół Tears for Fears ogłosił kilka dni temu, że przełożył kolejną jesienną trasę po Stanach Zjednoczonych., a także ujawnił swoje plany dalszej pracy nad swoim nowym albumem, pierwszym od 2004 roku, z poprzednim albumem: „Everybody Loves a Happy Ending”.
Duet Curta Smitha i Rolanda Orzabala ogłosił na lato trasę koncertową, która została później zawieszona w maju z powodu chorób rodzinnych. jak podano w oświadczeniu kilka tygodni temu. Trasa musiała zostać całkowicie przełożona na jesień, rozpoczynająca się 17 września w mieście Goldendale w stanie Waszyngton (wschodnie wybrzeże) i kończąca się 9 października w mieście San Diego w Kalifornii (zachodnie wybrzeże).
W swoim niedawnym oświadczeniu poinformowali: "Tears for Fears ma przyjemność ogłosić, że jak najwięcej koncertów zostało przełożonych i zawieszonych na początku tego roku."
Brytyjski duet ujawnił również, że ciężko pracuje nad swoim pierwszym studyjnym albumem od ponad dekady., dzieło, które planują wydać w przyszłym roku za pośrednictwem wytwórni Warner Music.
Pod koniec lipca Tears for Fears mają zaplanowane kilka występów w Wielkiej Brytanii, pierwsze koncerty, które duet zagrał w swoim kraju od ponad dekady, od ostatniego występu na żywo w Anglii na koncercie w Hammersmith. Odeon w Londynie w 2005. Tears for Fears weźmie udział w festiwalu Bestival 31 lipca, prezentacja będąca pierwszym koncertem na festiwalu w Wielkiej Brytanii od czasu ostatniego występu na Live At Knebworth w listopadzie 1990 roku.
Przez ponad trzy dekady kariery duet Tears for Fears sprzedało się na całym świecie w ponad 30 milionach albumów W tym 8 milionów w Stanach Zjednoczonych.