Argentyńska grupa, pionier punk rocka w kraju, ma już własny film dokumentalny pt. Są… Gwałcicielami.
Film, reżyseria John Riggirozzi, przejrzyj historia grupy poprzez niesamowitą ilość materiału filmowego, który rozciąga się od starych świadectw Pil Trafy (piosenkarza i lidera Violadores) i innych członków, po zdjęcia z 28 lat życia zespołu.
Riggiorizzi, stały reżyser teledysków, wyjaśnia, jak zrodził się pomysł nakręcenia filmu dokumentalnego: „Interesowałam się historią i po drodze odkryłam wielki wszechświat. Bardzo lubię punk i dlatego bardzo lubię Los Violadores. Słucham ich odkąd w wieku 12 lat jeździłam na deskorolce w Villa Luro ».
Pil Trafa zdaje sobie sprawę z niestabilności Los Violadores przez te wszystkie lata, z ich pojawianiem się i odchodzeniem oraz ciągłymi zmianami w składzie, ale wyjaśnia, że teraźniejszość nie może być lepsza. Dowodem na to jest wyjście Rey o Reina, najnowszy album Los Violadores, wybuchowy koktajl, w którym krytyka obecnego rządu argentyńskiego i kryzys systemu kapitalistycznego mają zapewnione miejsce.
źródło: Klaryn