Według magazynu Vanity Fair osobą, która w zeszłym roku zarobiła najwięcej w Hollywood był reżyser Michael Bay, dzięki sukcesowi jego filmu „Transformers 2”.
Drugie miejsce zajmuje kolejny klasyk tego typu listy, Steven Spielberg, dlatego nazywany jest Królem Midasem Hollywood. W zeszłym roku został ponownie wyłożony dzięki produkcji „Transformers 2”.
Trzecie miejsce dla innego reżysera, Roland Emmerich, który wraz z filmem „2012” zdołał zrobić jeden z najbardziej dochodowych filmów na świecie 2009 roku.
Czwarte miejsce jest za James Cameron, co powinno być pierwsze, ale odkąd pod koniec roku wypuścił „Awatara”, nie miał czasu na zgromadzenie wystarczających zarobków.
To zaskakuje aktorem, który w zeszłym roku zarobił najwięcej pieniędzy, był bardzo młody Daniel Radcliffe z 41 milionami dolarów, a następnie Ben Stiller z 40 milionami dolarów.