Trzeba przyznać, że wielu mówi o tym Roisín Murphy mówi o albumie „Overpowered” z 2007 roku, w którym z wielkim sukcesem podszedł do swojej komercyjnej strony. Piosenki takie jak „Overpowered”, „You Know Me Better” czy „Let Me Know” – by podać kilka przykładów – sprawiły, że wszyscy kochankowie tańczyli do syta tej eleganckiej strony elektroniki, która zawsze charakteryzowała Róisín Murphy.
Ale nie tylko od 'Zmożony' Mężczyzna żyje, a kariera Róisín Murphy była znacznie bardziej zróżnicowana. Od jej początków w Moloko do jej pierwszego solowego albumu „Ruby Blue” zostało już potwierdzone, że intencją Murphy'ego nie było pozostanie w formule sukcesu. Jego pasja do eksperymentowania z muzyką oznaczała, że więcej niż jeden fan musiał „prawie przestudiować” ten „Ruby Blue”, zanim mógł powiedzieć "Podoba mi się".
Róisín Murphy powrócił 8 maja z nowym albumem, „Bezwłose zabawki”, uderzając ostro wszystkich, którzy oczekiwali czegoś podobnego do „Overpowered”, ale oferując utwór świetnej jakości, który emanuje elegancją w każdej nucie i który oczywiście sprawi, że będziesz potrzebować więcej niż jednego przesłuchania – lub kilku – aż do zakończenia asymilacji całkowicie i dzięki temu można się nim cieszyć tak, jak naprawdę na to zasługuje. Nie będzie to płyta dla wszystkich uszu, już to wiemy, ale jest to płyta, która zasługuje na szansę, bo jeśli ją zrozumiesz, znajdziesz się z wielkim klejnotem.