Pony Bravo napisała dziś do mediów, aby poinformować, że ich prawnik, David Bravo, wysłał list do prezesa SGAE w którym mówią o licencjach Creative Commons (które są objęte ich utworami) oraz o zbiorze praw niepowiązanych przez podmiot.
„Wraz z wyborem pana Reixy na nowego prezydenta i podążając za wątkiem jego ostatnich wypowiedzi, mamy nadzieję, że otworzy się nowa droga, aby samorządność praw autorskich grup, które tak jak my, publikuje z wolne licencje, możliwe ”.
Problem, jak wskazuje jego prawnik, polega na tym, że SGAE zbiera pieniądze od grup niezrzeszonych, np. tych, które wybrały Creative Commons.
„15% zebranych praw należy do tej kategorii, tak aby każdego roku SGAE zatrzymywało około 10 milionów euro na prawa zebrane, a nie dystrybuowane. Moi klienci, Pony Bravo, są w takiej sytuacji, jak wiele innych grup, które korzystają z licencji Creative Commons i chcą domagać się praw nabytych przez ich dzieła ”.
Z tego powodu grupa prosi o spotkanie z Reixą i zachęca inne gangi do pisania listów podobnych do listu prawnika Davida Bravo.
Źródło - Jenesaipop
Więcej informacji - Vega przeciwko SGAE