W ostatnich dniach byliśmy świadkami wymiany werbalne między dwoma braćmi, liderami tego angielskiego zespołu.
Cóż, Liam Gallagher chciałem wyjaśnić, że pomimo -nieco wyboistej- wewnętrznej koegzystencji, oaza nie rozstaje się ...
"Sytuacja grupy nie jest najlepsza… nie jest dobra. On kocha Oazę, ja kocham Oazę, więc on nie odchodzi i ja też nie. Musimy z tym żyć, ale nie dogadujemy się ... nie zamierzam się zmieniać”, skomentował.
"Noel jest inny, ja jestem inny. Nie zrobiliśmy tak źle… mamy 15 lat, 15 lat problemów ze sobą… nieźle"On kontynuował.
Liam dodał, że generalnie to napięcie między nimi przyczynia się do sukcesu z grupy…
"Myślę, że w momencie, gdy zaczniemy być szczęśliwi, uściśniemy sobie ręce, jak to bywa w innych grupach, wszystko by się skończyło. Wszystko to dzięki napięciu… tak jakby on chciał pokonać mnie, a ja chcę pokonać jego"On dodał.
Przez | Niedz