Mnie to nie dziwi film Co się stało z Morganami? w USA jest porażka, ponieważ jest to bardzo leniwa komedia.
La komedia Co się stało z Morganami? Nie wykazuje oryginalności, a do tego powtarza zbyt wiele frazesów z komedii rozbitych par, które w końcu znów się spotykają.
Tym razem mamy do czynienia z parą w postępowaniu separacyjnym, która będąc świadkiem przestępstwa zostaje wysłana do miasta w zachodnich Stanach Zjednoczonych przez agencję ochrony świadków.
Tam, w liczącym niewiele ponad stu mieszkańców miasteczku, będą mieli wystarczająco dużo czasu, aby porozmawiać i sobie wybaczyć. Jednocześnie za kilka dni zaprzyjaźnią się z niemal całym miastem, jakby mieszkali tam od miesięcy.
Co gorsza, scena, w której łapią mordercę, który ich szuka, polega na tym, że sikają i nie łykają żałośnie, że tak jest.
Jeśli chodzi o główną parę filmu, Hugh Grant, powraca, by powtórzyć rolę zawsze: eleganckiego, nieśmiałego i snobistycznego mężczyzny, który dał tak dobre wyniki w takich filmach jak Cztery wesela i Pogrzeb. Z drugiej strony Sarah Jessica Parker nie wyróżnia się bardziej niż pokazanie, że bez makijażu nie ma żadnego glamour i jest raczej nieatrakcyjną fizycznie aktorką.
W każdym razie, Film News Note: 3