Ten wybitny gitarzysta, jeden z najbardziej wpływowych od tamtej pory Jimi Hendrix i niedawno zawarte w Rock & Roll Hall of Famezapowiedział, że ma nadzieję przekonać zespół - który towarzyszy mu w jego obecnej trasie - do wejścia do studiów nagraniowych tej jesieni rozpocząć pracę nad nowym albumem, choć jak to zwykle bywa, trochę go to budzi...
"Możemy zagrać praktycznie wszystko, ale jak wybrać ścieżkę, którą należy podążać w pierwszych kilku taktach?… Strasznie się boję, gdy jestem w połowie nagrania. Zwykle myślę „to nie brzmi dobrze… nie sądzę, żeby to zadziałało”. Potem słucham tego ponownie po roku i myślę „do diabła, to mogło zadziałać”… nigdy nie jesteś w pełni usatysfakcjonowany”, skomentował.
Jeff Beck Zwrócił też uwagę, że kilka miesięcy temu zaczął razem ze swoim zespołem tworzyć nowe utwory, ale nie zostały one zapisane ani zarchiwizowane.
Jednak zostało to pokazane dość żywy z ideą ponownego uruchomienia tworzenia od podstaw.
Chociaż był już kilka lat temu uwzględniony w sala sławy jako część ptaki podwórkowe (1992), teraz przyszła kolej na uznanie jego długiej kariery solowej…
"Prawda jest taka, że nie podobała mi się pierwsza ceremonia… bycie częścią tego pokoju znaczy o wiele więcej, gdy jesteś rozpoznawany za swoją muzyczną karierę jako solista, a nie wtedy, gdy jesteś częścią odnoszącego sukcesy zespołu popowego”, wyraził.
Przez | Billboard