Brytyjczycy Belle i Sebastian rzucili nowy album studyjny nazywa 'Dziewczyny w czasie pokoju chcą tańczyć', pięć lat po jego ostatnim albumie i jeden na dwudziestą rocznicę na scenie. Belle i Sebastian Wracają w ten sposób po długim okresie nieobecności w studiach nagraniowych z pracą, która pokazuje, że między koncertami nie odłożyli na bok swojego muzycznego projektu i mieli czas na napisanie nowych piosenek.
Założona w Glasgow grupa muzyczna indie, prowadzona przez szkockiego muzyka Stuarta Murdocha, zmierzy się z tym nowym projektem na rok przed dwudziestą rocznicą istnienia na scenie, co stawia ją jako jeden z brytyjskich zespołów z najdłuższą podróżą w ostatnich czasach. Tutaj singiel «Kot ze śmietanką«, Zawarte w tej nowej pracy.
„Girls In Peacetime Want to Dance” zawiera łącznie dwanaście piosenek, wszystkie wyprodukowane i zmiksowane w Maze Studios w Atlancie (USA) przez amerykańskiego producenta Bena H. Allena III, znanego ze współpracy z takimi postaciami jak Gnarls Barkley, Animal Collective i Raury , pośród innych. Uczestniczyli także w albumie Tony Doogan występując z dodatkowymi miksami odpowiedzialnymi w Glasgow (Wielka Brytania), a masteringem dokonał Frank Arkwright w słynnych studiach Abbey Road w Londynie.
Grupa powstała w 1996 roku, kiedy Murdoch i Szkot Stuart David postanowili wyruszyć w trasę z demo swoich pierwszych piosenek pod pachą. W związku z zainteresowaniem, jakie wzbudził ten pierwszy projekt, postanowili założyć zespół o nazwie Belle and Sebastian, którego nazwa pochodzi od francuskiej książki dla dzieci „Belle et Sébastien”, napisanej w 1965 roku przez Cécile Aubry. Sielanka trwała do 2000 roku, kiedy David postanowił porzucić projekt i skupić się na innej grupie, do której należał: „Looper”.
Więcej informacji | Belle i Sebastian wydadzą nowy album w styczniu
Przez | EFE