Fran healy, wokalista i lider tego szkockiego kwartetu, ma nadzieję, że jego następna akustyczna trasa będzie Ameryka Północna pomóc w stworzeniu kolejnego albumu zespołu… przynajmniej w części lirycznej.
"Mam nadzieję, że Andy i ja napiszemy wszystkie piosenki w autobusie. Pasjonuje mnie pomysł napisania albumu podczas podróży po Ameryce Północnej. Cóż, mogę pisać prawie wszędzie… Często robię to w cichym pokoju hotelowym, ale robiłem to też w najgłośniejszych i najbardziej publicznych miejscach, jakie można sobie wyobrazić… to jak wypróżnianie: można to zrobić wszędzie, ale czasem lepiej zrobić to w czystej i spokojnej łazience”, skomentował.
Healy dodaje, że plany grupy dotyczące nagrania ich nowego utworu, które miały nastąpić w ślad za Oda do J. Smitha (2008), wskaż miasto Nashville od początku do połowy przyszłego roku...
"Właśnie usłyszałem kilka naprawdę dobrych komentarzy na temat tego miejsca. Nagrywaliśmy w Los Angeles, Nowym Jorku i innych miejscach. Nashville to inny rodzaj muzycznego miasta. Znamy tam wielu ludzi i są dobre studia. Nie mamy nic zdecydowanego, ale poważnie się nad tym zastanawiamy", Wyjaśnił.
Przez | Billboard