W tym roku Festiwal filmów grozy w Molins de Rei Był dość regularny, bez przesadnie wybitnych filmów, ale na dość akceptowalnym średnim poziomie.
Na uwagę zasługuje przede wszystkim film „Człowiek w pomarańczowej kurtce” Aika Karapetiana z Łotwy.
Top 5 Festiwalu Horroru Molins de Rei 2014
1.- „Człowiek w pomarańczowej kurtce” Aika Karapetiana: Niewątpliwie film, który nie pozostawił nikogo obojętnym, choć wielu na gorsze. «Mężczyzna w pomarańczowej kurtce»To jedna z tych dziwności, którą trudno rozszyfrować, ale którą niektórzy nawet hipnotyzują.
2.- „Jesienna krew” Markusa Blundera: zdobywca nagrody dla najlepszego filmu i najlepszego reżysera,Jesienna Krew»Jest filmem niemal poetyckim, bliższym dramatowi niż kinu gatunkowemu.
3.- „Living Dark” Davida Hunta: Kolejny z wielkich zwycięzców tej nowej edycji Festiwalu Filmów Horror Molins de Rei, nagroda dla najlepszego aktora dla Chrisa Clevelanda i specjalne wyróżnienie dla jego reżysera, ten klaustrofobiczny basowy film Budżet utrzymuje pozycję widz zrozpaczony podczas całego materiału.
4.- «Dzień przyniósł ciemność» Martín De Salvo: Wampiryzm widziany z innej perspektywy, która stwierdza «Dzień przyniósł ciemność«, Zasługuje na bycie jednym z najlepszych w tej edycji katalońskiego konkursu.
5.- „I Survived a Zombie Holocaust” Guya Pigdena: Bardzo prosty i przewidywalny, ale ten nowozelandzki film osiąga to, czego chce, dając widzowi dużą dawkę humoru i dużo krwi i odwagi. Bezpretensjonalne kino.
Więcej informacji - Program Festiwalu Molins de Rei zakończony