Jedna z najciekawszych wiadomości, jakie w tej edycji Festiwal Filmowy w Cannes jest ogłoszeniem, w ustach własnego dyrektora, kontynuacja filmu o Don Kichocie, który kręcił Terry Gilliam, niestety zawieszony kilka lat temu.
Film został zatytułowany Człowiek, który zabił Don Quijote, a w obsadzie był francuski aktor Jean Rochefort, jak błędny rycerz; oraz Johnny Depp i Vanessa Paradis wypełnili główne role. Różne niepowodzenia, w tym zniszczenie planów zdjęciowych i niespodziewana operacja Rochefort, zmusiły Gilliama do porzucenia zdjęć.
Jednak utalentowanego reżysera tak pociągnęła historia Don Kichota, że nigdy nie zrezygnowałem z tego pomysłu. Teraz Giliam wznowi kręcenie i do tego zadbał Johnny Depp jako wierny towarzysz dżentelmena, Sancho Panza.
W roli Depp, już się okazało, że Zagra biznesmena, który cofa się w czasie do średniowiecza, do hiszpańskiego regionu La Mancha, gdzie poznaje postać stworzony przez Cervantes.
Depp i Gilliam spotkają się ponownie na planie filmowym po lizergicznej panice i szaleństwie w Las Vegas i fantastycznym The Imaginarium of Doctor Parnassus, pośmiertny film autorstwa Heath Ledger.