Wczoraj, w niedzielę odszedł od nas kolejny z wielkich kina... Producent Teddy Villalba, zwycięzca Goya of Honor w 2006 roku, zmarł w 74 roku de edad en Madrid.
Jak donosi w oświadczeniu Akademii Sztuk, jego szczątki znajdują się w domu pogrzebowym. Pokój Colmenara Viejo, a konkretnie znajdują się w pokoju 11.
Mieli prawie sześćdziesiąt lat, to lata współpracy z przemysłem filmowym. Villalba pracował z wielkimi postaciami kina, takimi jak Orson Welles, King Vidor, David Lean, John Huston czy Stanley Kubrick pośród innych. Ponadto był także producentem pierwszych filmów hiszpańskiego reżysera Pedro Almodovara (W ciemności y Co ja takiego zrobiłem że zasłużyłem na to).
Teraz, choć jego śmierć to wielka strata, pewne jest, że jego pamięć i ciężka praca, dzięki której Academia del Kinocokolwiek to jest dzisiaj, będzie trwało wiecznie. Spoczywaj w pokoju Tedy.