Nie tak dawno można było przeczytać o Madonnie, która tak mówi kolejna Księżniczka Popu miała już imię i nazwisko i że to to był nikt inny jak Taylor Swift. Odkąd piosenkarka wyjechała ze swojego ukochanego kraju, by zanurzyć się w pop, sukcesy nie ustały.
Jego najnowszy singiel „Bad Blood”, który Mój partner Alex już ci to przedstawił Na początku zeszłego tygodnia, w swoim miksie z raperem i piosenkarzem i autorem tekstów Kendrickiem Lamarem, już zajmuje pierwsze miejsce wśród singli w Stanach Zjednoczonych. To nowe osiągnięcie Taylor Swift staje się czwartym numerem 1 osiągniętym na liście Billboard Hot 100. Trzy utwory przed „Bad Blood” to „We Are Never Ever Getting Back Together”, „Shake it Off” i „Blank Space”. czternaście tygodni na szczycie listy.
Część sukcesu tego 'Złej krwi' wielu przypisuje to dużej liczbie gwiazd, które pojawiają się w jego teledysku, osiągając ponad 95 milionów wyświetleń na YouTube. Wydaje się jasne, że ta nowa formuła przyjęta przez Taylora Swifta jest poprawną formułą sukcesu.