Marilyn Manson i William – nie Billy – Corgan – od teraz nie chce, żeby ktokolwiek nazywał go Billy – wyjdą razem na scenę tego lata w Stanach Zjednoczonych. Wycieczka nosi nazwę „Czasy ostateczne” („The End of Times”) i rozpocznie się 7 lipca w Concord w Kalifornii, a zakończy 8 sierpnia w Cincinnati w stanie Ohio, dając w sumie 23 koncerty. Bilety trafią do sprzedaży w najbliższy piątek.
Ta trasa jest prezentowana jako pierwsza znacząca lista koncertów dla Rozbić dynie po wydaniu „Pomników elegii” w grudniu ubiegłego roku. William Corgan zaoferował kilka koncertów po wydaniu albumu, ale bez jego zespołu, a towarzyszyli mu Brak Wilk, perkusista Rage Against the Machine i Mark Stoermer, basista The Killers. Nic jeszcze nie wiadomo o możliwym ponownym połączeniu Smashing Pumpkins na tę trasę.
Marilyn Manson, który odbył trasę promującą swój najnowszy album „The Pale Emperor”, dołączył do Corgana na jednym z jego koncertów w Londynie. Ta współpraca została zinterpretowana jako pojednanie między dwoma artystami, po tym, jak Manson, w wywiadzie z Larrym Kingiem w 2013 roku, zasugerował, że „dobrym pomysłem marketingowym dla Corgana byłoby sprzedawanie koszulek i czapek Charliego Browna, aby wyglądać na łysego na jego koncerty ». Szkoda, że ta trasa nie opuszcza Stanów Zjednoczonych.