Lily Allen stwierdził, że nigdy nie planuje w co się ubrać podczas występu na żywo: po prostu załóż strój, którego aktualnie wymaga Twój nastrój.
Skomentował, że lubi czekać do ostatniego minutę, aby wybrać ubrania, a nawet sama ma tendencję do układania włosów i nakładania makijażu, aby upewnić się, że wygląda odpowiednio do publiczności, która się prezentuje ...
"Nigdy nie planuję, w co się ubiorę… dopiero na 5 minut przed wyjściem na scenę. Wszystko zależy od tego, jak dobrze się wtedy czuję. Dlatego nie ma sensu tego planować, bo nie wiem, jak będę się czuł.
Lubię przychodzić na koncert z kilkugodzinnym wyprzedzeniem. Nakładam muzykę na odtwarzacz, czesam włosy, robię makijaż, robię ćwiczenie na struny głosowe, a potem idę na górę, patrzę na ludzi za zasłoną i zaczynam wypełniać się ich wibracjami".
Przez | Elle
Głosuj na Lily Allen w naszym Tygodniowy Top