Wygląda na to, że kolejny film z Gwiezdne Wojny jest zrzędliwa, bo właśnie straciła kolejnego członka swojej drużyny. Lucasfilm ogłosił niedawno, że Josh Trank, reżyser drugiego spin-offu filmu, odszedł z projektu, chociaż zrobił to z publiczną notatką, w której można było przeczytać:
„Po roku mając prawdziwy zaszczyt pracy z potężnym i utalentowanym zespołem LucasFilm, podjąłem bardzo osobistą decyzję, że muszę iść w innym kierunku, dlatego muszę zrezygnować z tego projektu, który mi dał. tyle radości i entuzjazmu”.
Trank zapewnia, że to coś osobistego, ale z mediów MovieWeb donoszą, że to wyjście mogło być spowodowane przez LucasFIlm z powodu złego zachowania Tranka na planie Fantastycznej Czwórki, gdzie był bardzo niekomunikatywny i niezdecydowany, więc chcą do doświadczonego i zdecydowanego dyrektora, biorąc pod uwagę, że w grę wchodzi dużo pieniędzy.
W tej chwili LucasFilm nie podał nazwiska tego, który jest powołany na jego zastępcę, ale na pewno nie potrwa to długo, jeśli już go nie mają, ponieważ ta franczyza, jeśli dobrze się nią zaopiekujesz i Ciężko nad tym pracować, jest niesamowicie opłacalna, coś, czego nie przegapią w żadnych okolicznościach.
Więcej informacji - Bob Fett zagra w drugim spin-offie Star Wars