Wczoraj były gitarzysta i kompozytor Smiths oficjalnie został wykładowcą, przemawiając do około 1000 osób w Uniwersytet w Salford en Manchester.
Tam za mównicą Marr Odniósł się do znaczenia „outsiderami„w biznesie muzycznym, a także w koleżeństwach, z którymi miał Morrissey podczas komponowania i pisania piosenek.
Skorzystał też z okazji, aby krytykować brytyjski przemysł muzyczny.
"Brytyjski przemysł muzyczny nigdy, przenigdy niczego nie stworzył… nigdy niczego nie wprowadzał. To prawda, że rozsławił kilku innowatorów, ale wszystko, co wartościowe, zawsze pochodziło od „outsiderów”.
W The Smiths pisałem piosenki dla pozostałych trzech – a nie dla branży – ponieważ byli moimi najlepszymi przyjaciółmi, a to jest ważne… z Morrisseyem zawsze było połączenie telepatyczne”, skomentował.
Przez | NME