W zeszłą środę wieczorem były perkusista Nirwana i obecny wokalista zespołu Foo Fighters był głównym gościem amerykańskiego programu telewizyjnego: jednym z tematów, które poruszył podczas wywiadu, było jego pierwsze zetknięcie z kwasem (LSD), w młodym wieku 17 roku...
Dave Grohl ujawnił, że ten mały 'wycieczka„trwał znacznie dłużej niż oczekiwano:
"Wiedziałem, że ten lek jest wyjątkowo agresywny, ale mimo to zdecydowałem się go brać… to było nie mniej niż dziewięć godzin nieobecności".
Skomentował również, że przy innej okazji, pośród skutków LSD, próbował nalać sobie filiżankę kawy i wylądował na podłodze, całkowicie nieprzytomny:
"Nagle zobaczyłem ten elektryczny ekspres do kawy… wyglądał jakby był z lat 50-tych… i postanowiłem sobie nalać kawy. Więc chwyciłem go jedną ręką, włączyłem, nic nie włożyłem do środka i nagle… leżałem na podłodze, w stanie niepokoju, zupełnie poza kontrolą.
Potem po dwóch dniach w końcu się obudziłem".