Wielokrotnie komentowałem, że w Hiszpanii mamy świetnych cyfrowych animatorów, kilku z nich pracuje w Hollywood, a jeden z nich sprawdził się w trzeciej części Toy Story. Mówię o cyfrowym animatorze Carlosa Baeny który ożywił Buzza Astrala w tej nowej sadze zabawek, które mają życie.
Carlosa Baeny Mówi, że praca w studiach Pixar w Kalifornii to „radość”. „To miejsce, w którym promują, że inspiruje nas jako artysta. Pozwalają ubierać się tak, jak chcesz, urządzasz biuro, jak chcesz, oferują kursy, nawet jogę, film czy rzeźbę – wyjaśnia. Teraz pracuje nad kontynuacją Monsters Inc.
Miejmy nadzieję, że niedługo Carlos będzie pracował nad hiszpańskim filmem animowanym i pomoże hiszpańskiej animacji pokazać, że może być jedną z najlepszych na świecie.