Andres Calamaro zaakceptował spotkanie twarzą w twarz z dziennikarzem z Gazeta Clarín z Argentyny i rozmawiał na różne tematy w ciekawym wywiadzie. O jego nowym albumie 'Na skale', powiedział "Chciałem zrobić coś takiego jak on Czarny lód AC / DC, ale później zdałem sobie sprawę, że będę musiał dużo pisać i nie chciałem, aby stał się dyskiem niestandardowym lub laboratoryjnym".
Ponadto skomentował inspiración"Muzycy żyją w permanentnej blokadzie, chwile przemijające to chwile inspiracji. To nie jest tak, że żyje się natchnionym i co jakiś czas się rozbija. Jest na odwrót! Akceptują go nawet poeci innego pokolenia, jak Joaquín Sabina. Inspirację wywołuje kryzys sentymentalny, kokaina, opium czy upijanie się...".
Tymczasem wokalista powiedział, że słucha takich zespołów jak The Horrors, Arcade Fire, The Neptunes, Avi Buffalo, Fleet Floxes i Mastodon. «Z mainstreamu lubię Muse, White Stripes (Jack White to ulepszona wersja Lenny'ego Kravitza), Arctic Monkeys i Radiohead".
I zgodnie ze swoją analizą orzekł, że «Trudno mi uwierzyć, że jest muzyk, który nie zwątpił w siebie wiele razy. Istnieją różne teorie dotyczące talentu. Mówią, że talent to przede wszystkim umiejętność komunikowania się i przekonywania, dlatego wiem, że w głębi duszy nie mam prawdziwego talentu i że działam jako muzyk rockowy".