Ostatnio byli jedną z postaci MTV Latin American Awards. A teraz znowu wywołali furię w Mexico City. Chodzi o zespół 30 sekund na Marsa.
Grupa ze Stanów Zjednoczonych, kierowana przez hollywoodzkiego aktora Jareda Leto, wystąpiła przed ponad trzema tysiącami ludzi w Mexico City w sali Vive Cuervo.
Meksykańscy Lebaron byli zespołem otwierającym koncert. Choć koncert amerykańskiego zespołu trwał tylko 60 minut, to wystarczyło, by w Meksyku podbić publiczność w swojej pierwszej oficjalnej prezentacji utworami takimi jak „Beautiful Lie”, „Battle of one” czy „The kill”, m.in. .