Cóż, wygląda na to, że poważnie traktuje dobro Sylvester Stallone chce wyreżyserować film o wielkim i enigmatycznym pisarzu Edgar Allan Poe. I choć na początku była rozmowa, którą Sly chciał przekonać Robert Downey Jr grać główną rolę, ale w końcu albo mistyfikacja, albo Downey pękł i spójrz na faceta, którego wciela w rolę obłąkanego, daj spokój, on by to wyhaftował.
Ale nie poddając się, Stallone zaoferował tę rolę… Viggo Mortensen i poważnie się nad tym zastanawia, chociaż wydaje się, że chce zmienić niektóre rzeczy w scenariuszu przed przyjęciem roli.