Jeśli to Kirk Douglas, mimo lat budzi pasje a jeśli nie pytaj John Travolta, że wczoraj, w Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Santa Barbara, aktor posłał mu dobrego buziaka we wszystkie pyski.
Chociaż musimy przyznać, że pocałunek nie był spowodowany namiętnościami bohatera Ben-Hur, ale to było w euforycznym momencie ze strony Travolta Bo otrzymał nagrodę za doskonałość, którą po całym tym czasie oferując nam swoje występy, zasłużył sobie, widząc zdziwioną twarz Douglas bezcenny.
Bez wątpienia był to jeden z tych pocałunków, które zapiszą się w historii.
„Tak bardzo zasłużył na tę nagrodę… Travolta obdarował nas swoimi występami przez ostatnie cztery dekady, tak jak Kirk przez całe życie”
Roger Durling, dyrektor festiwalu