Po śmierci męża w lipcu ubiegłego roku wielki Szwedzki filmowiec Ingmar Bergmanwydaje się, że Liv Ullmann Rzucił w niego wielki ekran. Rzeczywiście, 68-letnia aktorka zagra babcię w norweskim filmie, co będzie jej pierwszym filmem w jej ojczyźnie po 38 latach.
Film, o którym mowa, nosi tytuł „W zwierciadle, w zagadce” i jest oparty na powieści Norwega Josteina Gaardera. Wyreżyseruje go Duńczyk Jesper Nielsen i opowiada historię bardzo chorej 13-letniej dziewczynki. ten filmowanie Rozpocznie się w listopadzie w Oslo.
«To nie tylko pierwsza rola w Norwegii, którą przyjąłem od czasu „An-Magritt”, ale także pierwsza, która mi zaproponowała„Ullmann powiedział gazecie Dagbladet w Nowym Jorku, według depeszy Reutersa. Ponadto Liv Ullmann będzie w tym tygodniu na Festiwal Filmowy w San Sebastian otrzymać nagrodę honorową.