Zła wiadomość dla fanów sagi akcji Granica, biorąc pod uwagę, że jest bardzo bliski zniknięcia, a przynajmniej nie licząc na bardzo osławioną dzielnicę. W ciągu ostatniego tygodnia reżyser Paweł greengrass Zadeklarował, że nie ma zamiaru kręcić, przynajmniej na razie, kolejnych filmów o popularnej postaci. A teraz jest jego własnym Matt Damon który rzekomo położył kres tej sprawie.
Od czasu produkcji tej sagi zawsze utrzymywali założenie, że bez Matta Damona nie dałoby się zrobić czwartej części i teraz, przynajmniej na razie, zamknięcie sagi jest bliższe niż kiedykolwiek.
W międzyczasie Damon zadeklarował na jednym ze spotkań promocyjnych swojego najnowszego filmu w reżyserii Clint Eastwood i gdzie dzieli się papierem Morgan Freeman jako Nelson Mandela, jego zamiar porzucenia swojej postaci, coś, co nie spodoba się fanom Bourne'a.
Teraz gorący kartofel jest w rękach studia, które podejmuje decyzję o kontynuacji projektu z nowym reżyserem i protagonistą. Dzielnica Bourne'a, coś, co na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo skomplikowane i może skłonić studio do odłożenia sagi na bok i kontynuowania innych projektów.